i 4 Niedziela zwykła rok A 4 Niedziela zwykła rok B 4 Niedziela zwykła rok C Powrót do Niedziele zwykłe, Niedziele zwykłe 2–7, Powrót do Linki 4 NZ Rok A: Ewangelia: Mt 5, 1 – 12 a; 1 Jezus, widząc tłumy, wyszedł na górę. Wielki Czwartek – Msza Wieczerzy Pańskiej 14.04.2022. Imię chrześcijanin (christianus) pochodzi o imienia Chrystus. I dzisiaj zgromadzeni w Wieczerniku patrzymy na Jezusa Chrystusa, który pokazuje nam, co znaczy być chrześcijaninem. W czasie Ostatniej Wieczerzy Jezus w sposób wyraźny mówi nam, jak mamy Go naśladować. Twoja jest wielkość, moc i sława, majestat i chwała, *. bo wszystko, co jest na niebie i ziemi, Twoje jest, Panie. Chwalimy, Panie, Twe przesławne imię. Władza królewska należy do Ciebie, †. i nawet ziemski monarcha jest Twoją własnością. *. Bogactwo i chwała od Ciebie pochodzą. Ty panujesz nad wszystkim, †. w Twojej ręce Plik Przykłady do kazań.doc na koncie użytkownika chaarryy • folder kazania • Data dodania: 19 maj 2009 Wykorzystujemy pliki cookies i podobne technologie w celu usprawnienia korzystania z serwisu Chomikuj.pl oraz wyświetlenia reklam dopasowanych do Twoich potrzeb. I dlatego na początku musimy otworzyć Mu nasze serca, stanąć w prawdzie i uznać nasze słabości i grzechy, aby On mógł nas uleczyć i nawrócić. Oczekiwanie na przyjście Pana powinno zawsze być połączone z "prostowaniem ścieżek naszego życia". Iz 11:1-10. I wyrośnie różdżka z pnia Jessego, wypuści się odrośl z jego korzeni. Vay Tiền Trả Góp Theo Tháng Chỉ Cần Cmnd Hỗ Trợ Nợ Xấu. Piękno przyrody i cały stworzony przez Boga świat stał się dla Krzysztofa Pabiana OMI punktem wyjścia do rozważań, którymi ten doświadczony kapłan chce zachęcić Czytelnika do pogłębienia relacji z Bogiem. Na każdy moment roku liturgicznego znajduje słowa pociechy i podpowiada tematy do przemyśleń, poruszając wyobraźnię i serce. Autor namawia każdego, aby pozostawiał po sobie dobro: „aby ślady twoich stóp przetrwały cię”. WSTĘP ADWENT I NIEDZIELA ADWENTU I NIEDZIELA ADWENTU (2) II NIEDZIELA ADWENTU III NIEDZIELA ADWENTU IV NIEDZIELA ADWENTU BOŻE NARODZENIE UROCZYSTOŚĆ NARODZENIA PAŃSKIEGO NIEDZIELA ŚWIĘTEJ RODZINY UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEJ BOŻEJ RODZICIELKI MARYI II NIEDZIELA PO NARODZENIU PAŃSKIM OBJAWIENIE PAŃSKIE ŚWIĘTO CHRZTU PAŃSKIEGO ŚWIĘTO CHRZTU PAŃSKIEGO (2) WIELKI POST ŚRODA POPIELCOWA I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU I NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU (2) II NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU III NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU IV NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU V NIEDZIELA WIELKIEGO POSTU WIELKI CZWARTEK WIELKI PIĄTEK WIELKANOC WIGILIA PASCHALNA NIEDZIELA ZMARTWYCHWSTANIA PAŃSKIEGO NIEDZIELA MIŁOSIERDZIA BOŻEGO III NIEDZIELA WIELKANOCNA IV NIEDZIELA WIELKANOCNA V NIEDZIELA WIELKANOCNA VI NIEDZIELA WIELKANOCNA VII NIEDZIELA WIELKANOCNA WNIEBOWSTĄPIENIE UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO UROCZYSTOŚĆ ZESŁANIA DUCHA ŚWIĘTEGO (2) OKRES ZWYKŁY II NIEDZIELA ZWYKŁA III NIEDZIELA ZWYKŁA IV NIEDZIELA ZWYKŁA V NIEDZIELA ZWYKŁA VI NIEDZIELA ZWYKŁA VII NIEDZIELA ZWYKŁA VIII NIEDZIELA ZWYKŁA IX NIEDZIELA ZWYKŁA X NIEDZIELA ZWYKŁA XI NIEDZIELA ZWYKŁA XII NIEDZIELA ZWYKŁA XIII NIEDZIELA ZWYKŁA XIV NIEDZIELA ZWYKŁA XIV NIEDZIELA ZWYKŁA (2) XIV NIEDZIELA ZWYKŁA (3) XIV NIEDZIELA ZWYKŁA (4) XIV NIEDZIELA ZWYKŁA (5) XV NIEDZIELA ZWYKŁA XVI NIEDZIELA ZWYKŁA XVII NIEDZIELA ZWYKŁA XVIII NIEDZIELA ZWYKŁA XIX NIEDZIELA ZWYKŁA XX NIEDZIELA ZWYKŁA XXI NIEDZIELA ZWYKŁA XXII NIEDZIELA ZWYKŁA XXIII NIEDZIELA ZWYKŁA XXIV NIEDZIELA ZWYKŁA XXV NIEDZIELA ZWYKŁA XXVI NIEDZIELA ZWYKŁA XXVI NIEDZIELA ZWYKŁA (2) XXVI NIEDZIELA ZWYKŁA (3) XXVII NIEDZIELA ZWYKŁA XXVIII NIEDZIELA ZWYKŁA XXIX NIEDZIELA ZWYKŁA XXX NIEDZIELA ZWYKŁA XXXI NIEDZIELA ZWYKŁA XXXII NIEDZIELA ZWYKŁA XXXIII NIEDZIELA ZWYKŁA XXXIV NIEDZIELA ZWYKŁA UROCZYSTOŚĆ CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA UROCZYSTOŚCI I ŚWIĘTA 145 UROCZYSTOŚĆ NIEPOKALANEGO POCZĘCIA NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY OFIAROWANIE PAŃSKIE – MATKI BOŻEJ GROMNICZNEJ ŚWIATOWY DZIEŃ ŻYCIA KONSEKROWANEGO UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEGO JÓZEFA UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEGO JÓZEFA (2) UROCZYSTOŚĆ ŚWIĘTEGO JÓZEFA (3) UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEJ TRÓJCY BOŻE CIAŁO UROCZYSTOŚĆ NAJŚWIĘTSZEGO SERCA PANA JEZUSA UROCZYSTOŚĆ NARODZENIA ŚW. JANA CHRZCICIELA ŚWIĘTYCH APOSTOŁÓW SZYMONA I JUDY TADEUSZA UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH (2) UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH (3) UROCZYSTOŚĆ WSZYSTKICH ŚWIĘTYCH (4) WSPOMNIENIE WSZYSTKICH WIERNYCH ZMARŁYCH UROCZYSTOŚĆ JEZUSA CHRYSTUSA KRÓLA WSZECHŚWIATA KAZANIA MARYJNE KAZANIE MARYJNE KAZANIE MARYJNE (2) KAZANIE MARYJNE NA WIELKI POST KAZANIE MARYJNE NA WIELKI POST (2) Czas dostawy (Polska): 2 dni robocze (kurier) 2 dni robocze (Poczta Polska) 2 dni robocze (paczkomaty InPost) W przypadku wyboru opcji: przelew – dni liczone są od momentu zaksięgowania wpłaty. Gdy się tak głębiej zastanowimy, jakie pytania dręczą dziś człowieka i świat, to może dojdziemy do wniosku, że nie zmieniły się one w całej historii ludzkości. Są to pytania fundamentalne: Kim jest Bóg i czym jest miłość? Kim jest Bóg? Dla niektórych to pytanie jest mgliste, niejasne. Zasłania je świat materialny i fałszywie rozumiana wolność. Jednak dla ludzi, którzy szukają czegoś więcej, którzy są w bliższej więzi z Bogiem, pytanie: Kim jesteś Boże – pozostaje wciąż żywe. Jednak dla większości ludzi centralne jest to drugie pytanie: czym jest miłość? Wielu nie interesuje się Bogiem, ale kogo nie interesowałaby miłość? Literatura, sztuka, teatr, film, muzyka…. Wszystko obraca się wokół miłości. Przeczuwamy, że miłość to jedyna ważna sprawa w życiu. W tym punkcie są zgodni wielcy mistycy i autorzy powieści. My, chrześcijanie, nie musimy oddzielać tych dwu pytań. Bo wiemy, ze stanowią jedno. Bóg jest miłością. Św. Augustyn powie, że miłość jest konsekwencją poznania. To stwierdzenie odnosi się też do Boga. Gdy kontemplujemy Boga, gdy wpatrujemy się w oblicze Chrystusa, poznajemy Go poprzez ewangelie, pozwalamy, by zapuszczał w naszym życiu swe korzenie – zaczynamy powoli rozumieć, czym jest miłość. I odwrotnie, gdy staramy się żyć miłością, czynić dobro, kochać naszych bliźnich – wtedy Bóg odsłania przed nami swoje oblicze. Gdzie miłość wzajemna i dobroć, tam znajdziesz Boga żywego. Słyszeliśmy przed chwilą jeden z piękniejszych fragmentów Ewangelii św. Jana. Poprzez obraz Jezusa umywającego nogi uczniom św. Jan chce nam powiedzieć – kim jest Bóg i czym jest miłość. 1. Uczymy się dziś, w Wielki Czwartek, że Bóg jest inny niż myślimy. Przede wszystkim Bóg jest ofiarny. Oddaje swoje życie za nas. Chce być pokarmem i napojem w naszej drodze do Ojca. Eucharystia i umywanie nóg mówią o Bogu to samo, ale w różny sposób. Bóg chce być naszym sługą w najbardziej radykalny sposób. Klęka przed człowiekiem i umywa mu nogi. Jezus opisuje Królestwo Boże w obrazie uczty weselnej, na której wszyscy zasiądziemy do stołu, a On sam będzie nam usługiwał. Bóg służy. Nie łamie naszej wolności, nie zmusza do niczego, nie wymaga podporządkowania. Przeciwnie, prosi, by móc wszystko dla nas uczynić. Nie ma niczego, czego nie chciałby nam dać. Daje samego siebie – do końca. Umiłowawszy swoich na świecie, do końca ich umiłował. Św. Jan w swojej ewangelii często mówi o chwale Bożej. Już w pierwszym rozdziale pisze: oglądaliśmy Jego chwałę (J 1, 14). Ta chwała Jezusa objawia się także na weselu w Kanie Galilejskiej, gdy Jezus czyni cud – służy w pokorze człowiekowi. Ale chwała Jezusa objawia się najpełniej w Jego godzinie – gdy cierpi i umiera dla nas. My zwykle kojarzymy chwałę ze czcią, władzą, prestiżem, sukcesem. Bóg – nie! Jego chwała to chwała miłości. Bóg jest tak chwalebny, że całkowicie się wydał, ofiarował. W naszym społeczeństwie można dziś zauważyć taką wręcz modę na narzekanie. Narzekamy niemal na wszystko. I coraz częściej przedmiotem naszych narzekań jest Bóg. Wszystko jest błędem Boga. Bóg jest odpowiedzialny za każde cierpienie i zło. Albo jest kimś tajemniczym, żyjącym poza naszym światem i nie troszczącym się o nas, albo jest Bogiem bezbronnym, który nie potrafi zaingerować. Dzisiejsza liturgia pokazuje nam, że Bóg jest Inny. Bóg chce nam służyć. Czy można oskarżać Boga, który czyni siebie pokarmem i napojem? Czy można oskarżać Boga ukrzyżowanego? 2. Jeżeli w jakimś stopniu zrozumiemy, że Bóg jest miłością i chce nam służyć, możemy podjąć drugi krok – pozwolić, aby nam usługiwał. W rzeczywistości, często trudno nam przyjąć służbę od Boga. Mówimy, albo postępujemy jak Piotr: Nie, nigdy nie będziesz umywał mi nóg. Nie chcemy być od Boga zależni. Wolimy radzić sobie sami. Dzisiaj ideałem staje się niezależność, fałszywie rozumiana wolność. Sami wiemy, co dla nas najlepsze. Sami rozumiemy istotę szczęścia i potrafimy najlepiej zrealizować siebie i swoje życie. Bóg nie jest nam potrzebny. Niestety, to, co dziś dzieje się na świecie, jest konsekwencją odrzucenia służby Boga. By móc duchowo wzrastać, musimy jak Piotr, zaakceptować służbę Boga – to znaczy pozwolić Mu działać i kochać; pozwolić Mu żyć w nas. 3. Jest jeszcze trzeci krok, do którego prowadzi nas dzisiejsza ewangelia. Tym krokiem jest nasze służenie Bogu. Uczniowie Jezusa, apostołowie są pierwszymi kapłanami, którzy kontynuują umywanie naszych nóg, czyli oczyszczanie nas z grzechów. Kontynuują także karmienie nas Ciałem Jezusa. Wielki Czwartek jest w szczególny sposób dniem kapłanów. Kiedy Jezus przemienił chleb i wino w swoje Ciało i Krew, powiedział nie tylko: bierzcie, ale także: to czyńcie na moją pamiątkę. I te słowa dotyczą każdego z nas. Wszyscy jesteśmy wezwani, aby to czynić. Wszyscy jesteśmy wezwani, aby być jak Jezus, aby czynić jak Jezus – stawać się chlebem i winem, dla tych, którzy są głodni i spragnieni. Misterium Wielkiego Czwartku daje nam głęboki wgląd w istotę Boga i pozwala zrozumieć, czym jest prawdziwa miłość. W Betanii, w domu przyjaciół Jezusa znajduje się dzisiaj przepiękne sanktuarium, które nazywa się po prostu Domem, a w nim jest mozaika przedstawiająca legendę związaną z ptakami ciernistych krzewów. Legenda ta mówi, że kiedy matka wysiaduje pisklęta, samiec cały czas troszczy się o nią, zdobywając pokarm i umilając jej czas śpiewem. A gdy wyklują się młode, wyśpiewuje najpiękniejszą pieśń swojego życia, a potem przebija serce w ciernistych krzewach i umiera. Ta legenda mówi o Jezusie – Bogu-Człowieku, który pozwolił przebić swe serce z miłości do nas. Ale mówi też o ludzkiej miłości. To, co najpiękniejsze i najcenniejsze rodzi się w bólu i cierpieniu. Nie ma miłości bez bólu i cierpienia. Miłość prawdziwa to nie szukanie siebie ani cudowne uczucia. Prawdziwa miłość –to przebijanie własnego ja, własnego egoizmu, to obumieranie sobie, oddawanie wszystkiego, co się posiada Temu, kogo się kocha. Nikt nie ma większej miłości od tej, gdy ktoś życie swoje oddaje za przyjaciół swoich (J 15, 13). Rok A, B, C © Copyright by Wydawnictwo "M", Kraków 2003 Wydawnictwo "M" ul. Zamkowa 4/4, 30-301 Kraków tel./fax (012) 269-34-62, 269-32-74, e-mail: wydm@ Oddając w ręce czytelników zbiór homilii, które uprzednio były wygłoszone przy ołtarzu, a następnie spisane z taśmy magnetofonowej, muszę podzielić się mymi zastrzeżeniami co do samego przedsięwzięcia. Homilie są żywym słowem, które w oparciu o źródła Objawienia, czyli Pismo Święte i tradycję, podają odpowiedzi na konkretne pytania, nurtujące jeśli nie wszystkich ludzi zebranych przy ołtarzu, to przynajmniej niektórych z nich. Homilia jest zawsze zakorzeniona w „teraz", w „dziś", o czym decydują okoliczności, w których jest głoszona. To „dziś" stanowi glebę, z której homilia wyrasta i na której wydaje swe owoce. Kiedy jednak wygłoszoną homilię trzeba przygotować do druku, nie da się przekazać owej gleby. I tu jest moje pierwsze zastrzeżenie odnośnie możliwości przekazywania słowa głoszonego przy ołtarzu w formie pisanej. „Oczyszczając" tekst homilii z wszystkich aluzji do aktualnych spraw narodu, Kościoła, wspólnoty zebranej przy ołtarzu - zrozumiałych dla słuchacza, a nie zrozumiałych dla czytelnika - miałem wrażenie, jakbym ścinał kwiaty pozbawiając je zastrzeżenie dotyczy strony merytorycznej. Z reguły przez homilie rozumie się wyjaśnianie fragmentów Pisma Świętego, odczytanych w czasie Eucharystycznej Ofiary. Dla mnie całość Pisma Świętego to wielki bochen chleba, a fragment przeznaczony do odczytania w czasie liturgii to jakby kromka tego chleba. Jest ona jednak zawsze tak wielka, że nikt z uczestników nie jest w stanie spożyć jej w całości. Mając to na uwadze ograniczam się do przekazu jedynie małej porcji z tej kromki, tak by nadawała się ona do spożycia przez każdego uczestnika Stołu Słowa Bożego. Stąd też żadna z tych homilii nie zmierza do wyjaśnienia całości bogactwa tekstu czytań mszalnych. Z reguły podejmuję jeden temat, rzadko kiedy więcej. Wychodzę z założenia, że lepiej jest zatrzymać uwagę na konkretnej wartości, niż rozpraszać ją na wiele. Z tego też powodu homilie są krótkie, co według jednych jest ich plusem, według innych zaś słabością. Jeszcze w latach przed seminaryjnych nie lubiłem słuchania długich kazań i wyżej ceniłem słabe, a krótkie, niż poprawne, ale długie, stąd moje kapłańskie postanowienie, mówić zwięźle i nie denerwować słuchaczy zerkających na zegarek. Wreszcie ostatnia obawa, z którą pragnę podzielić się z czytelnikiem. Najczęściej traktuje się homilie jako wyjaśnienie i pouczenie, rzadko kiedy jako narzędzie pobudzenia słuchaczy do myślenia. Kto jednak uważniej czyta Ewangelię, ten z łatwością dostrzeże, że Jezus głosząc Dobrą Nowinę tłumom nie tyle wyjaśniał, tłumaczył, ile prowokował do myślenia. Czasem zostawiał słuchaczy z gwoździem wbitym głęboko w głowę, zmuszając ich do zajęcia postawy wobec niego. I w tych homiliach można spotkać takie, które nie wyjaśniają, lecz jedynie dotykają trudnych spraw lub stawiają je na ostrzu noża, wzywając do zastanowienia. Homilie te znacznie łatwiej jest odbierać, gdy kaznodzieja mówi do tego samego grona przez długie lata. Słuchacz bowiem znajduje w innych kazaniach elementy potrzebne do formułowania odpowiedzi na postawione pytania, czytelnik niestety jest tej pomocy pozbawiony. Mimo tych zastrzeżeń, pod wpływem sugestii wielu słuchaczy, odważam się podać w formie pisemnej słowo, które z natury swojej winno mieć zawsze formę słowa żywego. Może nawet oni sami będą rozczarowani czytając to, co słyszeli. Ufam jednak, że ludziom dobrej woli tomik ułatwi kontakt z bogactwem liturgii słowa. Tom zawiera homilie wydane drukiem w latach 1985 - 1988. Ewangeliczny wymiar tych homilii pozostaje nadal aktualny, mimo że były głoszone w innej sytuacji i z większą nadzieją gospodarczospołeczną niż ta, w jakiej dokonujemy ich wznowienia. Ponieważ pokarmem ducha jest Ewangelia, mogą one nadal wspomagać wszystkich, którzy szukają w słowie Bożym siły i mądrości. SPIS TREŚCI Wstęp 5 Homilie na niedziele i święta roku A 7 Adwent i Boże Narodzenie 9 Pierwsza niedziela Adwentu Wielki dzień w życiu św. Augustyna 9 Druga niedziela Adwentu Siekiera w ręku Boga 12 Trzecia niedziela Adwentu Apostoł prawdy . 14 Czwarta niedziela Adwentu Dramat Józefa i Marii 16 Boże Narodzenie — Pasterka Miłość o smaku chleba 18 Uroczystość Narodzenia Pańskiego Zaprosić Boga 20 Uroczystość św. Szczepana Z chlebem czy z kamieniem 22 Święto Świętej Rodziny Czcij ojca i matkę 23 Nowy Rok — Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Marii Nowy kalendarz 25 Druga niedziela po Narodzeniu Pańskim Nie było miejsca dla Niego 26 Uroczystość Objawienia Pańskiego Dziwne Objawienie Boga 27 Święto Chrztu Pańskiego Brud zagrożeniem dla życia 29 Wielki Post i Wielkanoc 31 Środa Popielcowa Słowa prawdy 31 Pierwsza niedziela Wielkiego Postu Kto usprawiedliwia 32 Druga niedziela Wielkiego Postu Krzyż bramą nieba 34 Trzecia niedziela Wielkiego Postu Spotkanie z Bogiem 35 Czwarta niedziela Wielkiego Postu Wiara to bogactwo 37 Piąta niedziela Wielkiego Postu Wiara to moc 39 Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego Dać świadectwo Prawdzie 41 Poniedziałek Wielkanocny A jednak kobiety 44 Druga niedziela wielkanocna Mieć rację a znać prawdę 46 Trzecia niedziela wielkanocna Wypełnić Pismo 48 Czwarta niedziela wielkanocna Dobry pasterz i najemnik 51 Piąta niedziela wielkanocna Dom Ojca 53 Szósta niedziela wielkanocna Czy kochasz Boga? 57 Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego I my jesteśmy boskiego pochodzenia 59 Siódma niedziela wielkanocna Skupienie i modlitwa 61 Uroczystość Zesłania Ducha Świętego Kościół — społeczność Boża 64 Uroczystość Trójcy Świętej Wyznanie wiary 66 Niedziele zwykłe 69 Druga niedziela zwykła Być narzędziem w ręku Boga 69 Trzecia niedziela zwykła Jeden duch i jedna myśl 71 Czwarta niedziela zwykła Mądra „głupota” 73 Piąta niedziela zwykła Podeptana sól 75 Szósta niedziela zwykła „Najpierw pojednaj się z bratem” 78 Siódma niedziela zwykła Miłość nieprzyjaciół 80 Ósma niedziela zwykła Opatrzność 82 Dziewiąta niedziela zwykła Błogosławieństwo i przekleństwo 84 Dziesiąta niedziela zwykła Wierzyć Bogu, a nie sobie 86 Jedenasta niedziela zwykła Powołanie to zadanie 88 Dwunasta niedziela zwykła „Nie bójcie się ludzi” 90 Trzynasta niedziela zwykła „Przyniosłem miecz” 92 Czternasta niedziela zwykła Bóg zakrywa tajemnice Królestwa 95 Piętnasta niedziela zwykła Umieć ocenić ludzi 97 Szesnasta niedziela zwykła Pszenica i kąkol 99 Siedemnasta niedziela zwykła Drogi do mądrości 101 Osiemnasta niedziela zwykła „Wy dajcie im jeść” 103 Dziewiętnasta niedziela zwykła „Małej wiary” 105 Dwudziesta niedziela zwykła Modlitwa matki 107 Dwudziesta pierwsza niedziela zwykła Tajemnica Chrystusa 109 Dwudziesta druga niedziela zwykła „Idź precz, szatanie!” 111 Dwudziesta trzecia niedziela zwykła Trudna sztuka upominania 114 Dwudziesta czwarta niedziela zwykła Trudna sztuka przebaczania 116 Dwudziesta piąta niedziela zwykła „Drogi wasze nie są drogami moimi” 118 Dwudziesta szósta niedziela zwykła Czas zastanowienia 120 Dwudziesta siódma niedziela zwykła Królestwo Boże będzie wam zabrane 122 Dwudziesta ósma niedziela zwykła Uczta mądrości 124 Dwudziesta dziewiąta niedziela zwykła Wszystko ma swój sens 127 Trzydziesta niedziela zwykła Potężny obrońca sierot 129 Trzydziesta pierwsza niedziela zwykła Trudne powołanie 132 Trzydziesta druga niedziela zwykła W poszukiwaniu skarbu 134 Trzydziesta trzecia niedziela zwykła Odpowiedzialność za Boże dary 136 Trzydziesta czwarta niedziela zwykła Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata „Idźcie precz przeklęci” 138 Święta 141 Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najśw. Marii Panny Tajemnica prawdziwego szczęścia 141 Święto Ofiarowania Pańskiego W rękach Ojca 142 Świętych Apostołów Piotra i Pawła Trudna droga wybrańców Boga 144 Uroczystość Wniebowzięcia Najśw. Marii Panny W drodze do nieba 146 Uroczystość Wszystkich Świętych Sens kanonizacji 148 Dzień Zaduszny Udział w procesji żałobnej wyznaniem wiary 151 Święto Poświęcenia Świątyni Wyjątkowy Dom 153 Homilie na niedziele i święta roku B 157 Adwent i Boże Narodzenie 159 Pierwsza niedziela Adwentu Czas nadziei 159 Druga niedziela Adwentu Chrześcijańska postawa wobec pracy 161 Trzecia niedziela Adwentu Autorytet moralny 165 Czwarta niedziela Adwentu Świąteczne życzenia 168 Boże Narodzenie — Pasterka Wartość miłości 170 Uroczystość Narodzenia Pańskiego Ręka pełna chleba 172 Uroczystość św. Szczepana Zapomniana cnota 174 Święto Świętej Rodziny Przyjaciele Świętej Rodziny 176 Nowy Rok — Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi Zaufać Bogu 179 Druga niedziela po Narodzeniu Pańskim Stać się dzieckiem Boga 181 Uroczystość Objawienia Pańskiego Wobec tajemnicy Bożego Objawienia 183 Święto Chrztu Pańskiego Umiłować duchowe piękno 185 Wielki Post i Wielkanoc 187 Środa Popielcowa Post i modlitwa 187 Pierwsza niedziela Wielkiego Postu Zniszczyć ten świat i stworzyć nowy 188 Druga niedziela Wielkiego Postu Bóg pedagogiem 190 Trzecia niedziela Wielkiego Postu Odkryć piękno i wartość dekalogu 193 Czwarta niedziela Wielkiego Postu Nie potępiać, lecz zbawiać 195 Piąta niedziela Wielkiego Postu Los ziarna 197 Szósta niedziela Wielkiego Postu — Palmowa Dwukrotne wejście do Jerozolimy 199 Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego Pusty grób 201 Poniedziałek Wielkanocny Prawda zawsze zwycięża 203 Druga niedziela wielkanocna Św. Jan pisze list 205 Trzecia niedziela wielkanocna „To Ja jestem” 208 Czwarta niedziela wielkanocna Troska o kapłana 210 Piąta niedziela wielkanocna „Ja jestem krzewem winnym” 212 Szósta niedziela wielkanocna Miłość warunkiem poznania Boga 214 Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego „On przyjdzie” 217 Siódma niedziela wielkanocna Niewygodne dobro 220 Uroczystość Zesłania Ducha Świętego Bogaci nędzarze 222 Uroczystość Trójcy Przenajświętszej Tajemnica Tajemnicy Boga 224 Niedziele zwykłe 227 Druga niedziela zwykła „Mów Panie” 227 Trzecia niedziela zwykła Andrzej, brat Szymona Piotra 230 Czwarta niedziela zwykła Rozpoznawanie duchów 232 Piąta niedziela zwykła Modlitwa a pacierz 236 Szósta niedziela zwykła Droga rozwoju wiary 239 Siódma niedziela zwykła „Widząc ich wiarę...” 243 Ósma niedziela zwykła Asceza i wyrzeczenie 245 Dziewiąta niedziela zwykła Niedziela dniem czynienia dobrze 247 Dziesiąta niedziela zwykła Troska rodziny o Jezusa 249 Jedenasta niedziela zwykła Spalone listy 251 Dwunasta niedziela zwykła Wszechmoc Boga 253 Trzynasta niedziela zwykła „Nie bój się, wierz tylko” 256 Czternasta niedziela zwykła Poznaj samego siebie 258 Piętnasta niedziela zwykła Prorok Amos 261 Szesnasta niedziela zwykła Dobroć Boga 263 Siedemnasta niedziela zwykła Chleb skarbem 265 Osiemnasta niedziela zwykła Dlaczego szukamy Chrystusa? 267 Dziewiętnasta niedziela zwykła Eliaszowy chleb 269 Dwudziesta niedziela zwykła Głód Boga 271 Dwudziesta pierwsza niedziela zwykła „Wśród was są niewierzący” 273 Dwudziesta druga niedziela zwykła Czcić Boga na próżno 275 Dwudziesta trzecia niedziela zwykła Czynić dobro bez rozgłosu 277 Dwudziesta czwarta niedziela zwykła Bóg pyta człowieka 279 Dwudziesta piąta niedziela zwykła „Bali się Go pytać” 281 Dwudziesta szósta niedziela zwykła Pokój Chrystusa 283 Dwudziesta siódma niedziela zwykła Małżeństwo 286 Dwudziesta ósma niedziela zwykła Ewangeliczne podejście do sprawiedliwości 289 Dwudziesta dziewiąta niedziela zwykła Kosz na śmieci 291 Trzydziesta niedziela zwykła Nie przeszkadzać w modlitwie 293 Trzydziesta pierwsza niedziela zwykła Każdy z nas kocha 295 Trzydziesta druga niedziela zwykła „Nadstaw policzek” 298 Trzydziesta trzecia niedziela zwykła Czekamy na objawienie się Boga 301 Trzydziesta czwarta niedziela zwykła Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata Kto komu służy 303 Święta 305 Uroczystość Niepokalanego Poczęcia Najśw. Marii Panny Świętość nie gwarantuje łatwego życia 305 Święto Ofiarowania Pańskiego Człowiek prowadzony przez Ducha Świętego 307 Święto Najświętszej Marii Panny, Matki Kościoła Dobra Matka 309 Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa „Bierzcie i jedzcie” 312 Uroczystość Najświętszego Serca Pana Jezusa „Moje jarzmo” 314 Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła „Bramy piekielne nie zwyciężą go” 316 Uroczystość Wniebowzięcia Najśw. Marii Panny Miłość wyklucza śmierć 318 Uroczystość Wszystkich Świętych Wygrali życie 320 Dzień Zaduszny Wymowa klepsydry 322 Święto Poświęcenia Świątyni Dom modlitwy 323 Homilie na niedziele i święta roku C 325 Adwent i Boże Narodzenie 327 Pierwsza niedziela Adwentu „Pan naszą sprawiedliwością” 327 Druga niedziela Adwentu Adwentowe postanowienie poprawy 329 Trzecia niedziela Adwentu „Radujcie się zawsze w Panu” 331 Czwarta niedziela Adwentu Błogosławione łono 333 Uroczystość Bożego Narodzenia — Pasterka Tajne spotkanie 336 Uroczystość Narodzenia Pańskiego Bóg w rękach ludzi 339 Uroczystość św. Szczepana „Widzę niebiosa otwarte” 341 Święto Świętej Rodziny Szczęśliwa Rodzina 343 Nowy Rok — Uroczystość Świętej Bożej Rodzicielki Maryi Prawdziwy Pokój 347 Druga niedziela po Narodzeniu Pańskim Bóg nas kocha 348 Uroczystość Objawienia Pańskiego Wobec zła 350 Święto Chrztu Pańskiego Trudna droga do dojrzałości 352 Wielki Post i Wielkanoc 355 Środa Popielcowa Garść prochu w rękach Boga 355 Pierwsza niedziela Wielkiego Postu Jakimi środkami nie wolno budować Królestwa Bożego 357 Druga niedziela Wielkiego Postu Osiągnąć niebo 359 Trzecia niedziela Wielkiego Postu „Jam jest, który jest” 361 Czwarta niedziela Wielkiego Postu „Bóg zlecił nam posługę jednania” 363 Piąta niedziela Wielkiego Postu „Idź i nie grzesz więcej” 365 Wielki Czwartek Bóg z miednicą w ręku 367 Wielka Sobota Synowie światłości 370 Niedziela Zmartwychwstania Pańskiego Ósmy dzień stworzenia 373 Poniedziałek Wielkanocny Zwycięzca życia 375 Druga niedziela wielkanocna Św. Tomasz Apostoł 377 Trzecia niedziela wielkanocna Nie przekreślać człowieka 380 Czwarta niedziela wielkanocna Komu zaufać? 382 Piąta niedziela wielkanocna Po wyjściu Judasza 384 Szósta niedziela wielkanocna „Oto słowo Boże” 386 Uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego Dobrze, że mamy Dom 388 Siódma niedziela wielkanocna „Za nimi proszę” 390 Uroczystość Zesłania Ducha Świętego Woda — chleb — ogień 392 Uroczystość Trójcy Przenajświętszej Modlitwa uwielbienia 396 Niedziele zwykłe 399 Druga niedziela zwykła Co niszczy radość? 399 Trzecia niedziela zwykła Znać i kochać prawo 401 Czwarta niedziela zwykła Osiągnąć dojrzałość 403 Piąta niedziela zwykła Święte Miłosierdzie Boga 405 Szósta niedziela zwykła Dwa spojrzenia na życie 407 Siódma niedziela zwykła Wobec nieprzyjaciela 409 Ósma niedziela zwykła Odpowiedzialność za słowo 411 Dziewiąta niedziela zwykła Pod prąd ludzkiej opinii 413 Dziesiąta niedziela zwykła Nieszczęście samotności 415 Jedenasta niedziela zwykła Obowiązki przyjaciela 417 Dwunasta niedziela zwykła Umieć stracić życie 419 Trzynasta niedziela zwykła Wartość wyrzeczenia 421 Czternasta niedziela zwykła Radość sukcesu 423 Piętnasta niedziela zwykła Sumienie 425 Szesnasta niedziela zwykła Gościnność 427 Siedemnasta niedziela zwykła „Nie mówcie wiele” 429 Osiemnasta niedziela zwykła Dobra doczesne a chrześcijanin 431 Dziewiętnasta niedziela zwykła Otrzymaliśmy wiele 433 Dwudziesta niedziela zwykła „Ojciec przeciw córce” 435 Dwudziesta pierwsza niedziela zwykła Sens chłosty 438 Dwudziesta druga niedziela zwykła Chorzy na wielkość 440 Dwudziesta trzecia niedziela zwykła Obojętność 442 Dwudziesta czwarta niedziela zwykła Nawrócenie letnich 444 Dwudziesta piąta niedziela zwykła „Zdaj sprawę ze swego zarządu” 447 Dwudziesta szósta niedziela zwykła Bogacz, nędzarz i ubogi 449 Dwudziesta siódma niedziela zwykła Modlitwa o wiarę 451 Dwudziesta ósma niedziela zwykła Próba wiary 453 Dwudziesta dziewiąta niedziela zwykła Księga mądrości 455 Trzydziesta niedziela zwykła Warunki dobrej modlitwy 457 Trzydziesta pierwsza niedziela zwykła Stanąć blisko ołtarza 459 Trzydziesta druga niedziela zwykła Obietnica zmartwychwstania 461 Trzydziesta trzecia niedziela zwykła Przyjdzie po raz drugi 463 Trzydziesta czwarta niedziela zwykła Uroczystość Jezusa Chrystusa Króla Wszechświata Autorytet Chrystusa Króla 465 Święta 467 Uroczystość Niepokalanego Poczęcie Najświętszej Maryi Panny Uzdrowienie chorych 467 Święto Ofiarowania Pańskiego Ewangeliczne podejście do starości 469 Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Matki Kościoła Uboga Maryja z Nazaretu 472 Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa Biała sukienka 474 Uroczystość Najświętszego Serce Pana Jezusa W trosce o ludzkie serce 476 Uroczystość Niepokalanego Serca Maryi Kształtowanie serca 478 Uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła Apostołowie miłości 482 Uroczystość Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny Niebo 484 Uroczystość Wszystkich Świętych Święty 486 Dzień Zaduszny Nasi przyjaciele 488 Święto Poświęcenia Świątyni Dom Boga Żywego 490 Indeks 493 opr. ab/ab Msgr. Wilfried Schumacher Kapłan katedry w Bonn Le chaim- na życie! W tym roku, kalendarz obdarowuje nas czymś szczególnym: Wielkanoc świętują razem nie tylko rozdzieleni na Wschód i Zachód chrześcijanie, także Żydzi, w tych dniach obchodzą święto Paschy. W przeddzień święta Paschy, Jezus został ukrzyżowany!Także w czytaniach liturgicznych, oba te wydarzenia będą ze sobą powiązane. W pierwszym czytaniu z Księgi Wyjścia, słyszeliśmy o wyjściu Izraelitów z niewoli faraona i polecenie, by święto Paschy obchodzić, jako wieczne wspomnienie. Czytanie z 1. Listu do Koryntian, przekazuje nam opowiadanie apostoła Pawła o ostatniej wieczerzy na pamiątkę Jezusa Eucharystii. „Tak, jak często ten chleb spożywacie i z tego kielicha pijecie, głoście śmierć Pana, aż powtórnie przyjdzie”. Jesteśmy przyzwyczajeni, by dzień Wielkiego Czwartku obchodzić, będąc już myślami przy Wielkim Piątku. To przeczucie tego, co wydarzyć się ma w następnym dniu, nakłada się na te godziny, jak ciemna, gęsta mgła. Ta ostatnia wieczerza jednak nie jest żadną pożegnalną ucztą, lecz podobnie, jak Pascha, ucztą wyjścia, wymarszu. Tam, wyjście na wolność z niewoli egipskiej, tu wyjście w nowe przymierze, które Bóg zawiera z człowiekiem. O wyjściu, dużo było mowy w czasie Wielkiego Postu tu, w katedrze w Bonn. Założyliśmy tu ogród, który najpierw był szary i łysy i goły, ale z czasem pojawiało się coraz więcej zielonego i kolorowego. To nie była jednak dekoracja wiosenna, lecz ilustracja pytania, które było dla nas ważne: Co w tobie człowieku jest skryte, co chce i powinno wyjść, otworzyć się i zakwitnąć? Byliśmy zaskoczeni, jak wielu ludzi starało się uzyskać na to pytanie odpowiedź. Oni zostawili świadectwo w wielu językach. Kilka przykładów chciałbym tu przeczytać: Siła, moc, by wziąć życie w swoje ręce i je kształtować. Moja ufność w siebie, wzrasta. Ty wskazałeś mi drogę Panie. Dziękuję. Humor, serdeczność, miłość do moich bliźnich. Mądrość starców i spokój ducha. In me the desire grows to serve other people. Akceptować siebie, ufać Bogu i mieć zdolność, by nie ulegać osądom innych. Quiero ampliar mi talento para actuar. Swój czas darować ludziom, którzy potrzebują pomocy. Miłość do mojego syna powinna wzrosnąć. Siłę, by pojednać się z moim bratem. Chociaż te odpowiedzi są różne, jedno jest w nich wspólne: wciąż chodzi tu o życie! Ty zamyka się krąg do święta Paschy i ostatniej wieczerzy. W obu świętach chodzi o życie. Święto Paschy jest wielkim dziękczynieniem za ratunek, za dobro, za miłość, miłosierdzie, pokój,- krótko mówiąc: za życie. Eucharystia zaś, jest – jak papież Franciszek powiedział- nie wynagrodzeniem dla doskonałych, lecz wspaniałomyślnym środkiem uzdrawiającym i pożywieniem dla słabych. Środek uzdrawiający i pożywienie służą życiu! Chrześcijan i Żydów łączy przekonanie, że Bóg jest „Przyjacielem życia” (Księga Mądrości 11,26). Wielu ludzi zapomniało o tym, świadomość tego się u nich zawieruszyła, zagubiła. Człowiek sam zrobił siebie panem życia. Zycie stało się zagrożone: przez bezwzględną działalność gospodarczą, przez polityczną żądzę władzy i religijny fanatyzm. Musimy stwierdzić, że w przebiegu naszego życia- też naszego, współczesnego życia z całym jego wysokim rozwojem, naukowymi i technologicznymi środkami- życie stało się zagrożone. Wiadomości, które nas codziennie zalewają, mogą napędzić strach i mogą sprawić, że zwątpi się w orędzie życia. Dokładnie tego chcą ci, dla których życie drugich nie jest nic warte. Dlatego, chętnie przypominam sobie żydowski toast: wykorzystam go, jako moje pozdrowienie na te trzy wielkanocne dni: „le chaim- na życie!” Nikt nie jest panem życia; nikt nie ma prawa manipulować życiem, uciskać, czy nawet zabierać, ani innym, ani własne. Tym bardziej, nie można tego czynić w imię Boga. To jest orędzie tego, który życie swoje oddał, „jako okup za wielu” (Ew. św. Marka 10,45). Kiedy podczas Eucharystii, spożywamy jego ciało i pijemy jego krew, to tak jak on będziemy przyjaciółmi życia i jako tacy będziemy posłani w świat. „Le chaim- na życie”- będziemy i pozostaniemy w tym świecie przyjaciół życia, w małym i wielkim. W krzyżu cierpienie, w krzyżu zbawienie, w krzyżu miłości nauka. Kolejny raz przychodzimy do świątyni, by adorować drzewo krzyża. Krzyż – znak, który wyznacza nasze codzienne życie chrześcijańskie. Począwszy od porannej modlitwy, w której za pomocą znaku krzyża wielbimy Trójcę Świętą. Ale czym jest ten znak dla nas dziś? Telewizja niemiecka transmitowała jakiś czas temu dyskusję na temat sensu wieszania krzyży w miejscach publicznych. W dyskusji wzięła udział między innymi biskup Kościoła ewangelickiego, która przyniosła piękny ozdobny krzyż i stwierdziła, ze krzyża nie ma potrzeby się wstydzić. Mamy przecież piękne emblematy krzyża. No właśnie – emblematy. Dla wielu chrześcijan dziś – krzyż jest jakimś emblematem bez treści. Jest nic nie znaczącą ozdobą, którą wiesza się na ścianie, albo nawet nosi w uszach. Jest też druga fałszywa skrajność. Nazywanie wszystkiego krzyżem. I oskarżanie Pana Boga, że dopuszcza taki krzyż. Gdy nieraz, w czasie rozmów podczas rekolekcji słucham żalów, pretensji, narzekań, oskarżeń wobec Pana Boga, to rodzi się refleksja, jak bardzo sfałszowany obraz Boga nosimy w naszych sercach. Gdyby Bóg był rzeczywiście winien wszystkich naszych cierpień, bólów, dramatów, to nie byłby to Bóg Miłości, ale tyran. To, co my nazywamy krzyżem jest niejednokrotnie skutkiem naszej nadwrażliwości, płytkości, grzechów a nawet głupoty. Jest to cierpienie, ból, który zadajemy sobie sami. Nakładamy na siebie ciężary i uginamy się pod nimi. Zamęczamy siebie i innych. Większość cierpień świata jest skutkiem słabości, głupoty i grzechu. Sądzę, że jest to rodzaj cierpienia, niechcianego przez Boga. Taki ból nie jest krzyżem, ale fałszywym krzyżykiem, który należy eliminować z naszego życia. Prawdziwy krzyż jest krzyżem Chrystusa. On niesie każdy krzyż. Nam zaś proponuje, byśmy go nieśli razem z Nim. Jest taka historia o człowieku, który przemierza pustynię. Idzie samotnie, ale obok jego śladów widnieją inne. Są to ślady Jezusa. Ale w czasie tej wędrówki przez pustynię przychodzi kryzys. Daje o sobie znać zmęczenie fizyczne i psychiczne. I wtedy na piasku widoczne są jedynie samotne ślady człowieka przemierzającego pustynię. Gdy mija kryzys, człowiek ten żali się i pyta Jezusa, dlaczego w tym najtrudniejszym momencie były tylko jedne ślady. A Jezus odpowiada: dlatego, że niosłem cię na swoich ramionach. Gdy patrzymy tylko na krzyż widzimy drzewo, które nas przygniata. Widzimy cierpienie, ból, samotność i ciężar nie do uniesienia. Dopiero gdy przenikniemy krzyż i dojrzymy Tego, który go niesie z nami, będziemy w stanie widzieć jego sens i wartość. Krzyż niesiony wraz z Chrystusem ma wartość zbawczą. Nie jest tylko niezrozumiałym celem, ale staje się zbawczym środkiem – drogą do zmartwychwstania, do życia. Gdy spotykają nas bolesne doświadczenia życiowe, a takich nie brakuje w życiu, zwykle pytamy: Dlaczego to spotkało właśnie mnie? I może podświadomie myślimy, że inni na to bardziej zasługują. Tymczasem każde bolesne wydarzenie dotyka nie tylko mnie. Dotyka nas – dotyka mnie i Jezusa. Przez te wydarzenia najpierw przeszedł Jezus. A więc nie tyle powinienem pytać: dlaczego ja? Ale raczej: co Bóg chce mi dziś przez to cierpienie powiedzieć? Czego nauczyć? Może chce mnie zaprosić, bym szedł z Nim moją drogą krzyżową? Niektóre nasze reakcje wobec krzyża wydają się absurdalne. Najmniejsze niepowodzenie, mały problem, niewielkie trudności i od razu szukamy kogoś, przed kim moglibyśmy się wyżalić. I nie przychodzi nam nawet do głowy, by zwrócić się do Jezusa. A przecież Jezus może nas zrozumieć lepiej niż ktokolwiek inny. Przecież to właśnie On przeszedł wszystkie możliwe cierpienia. I to On dziś ze mną dźwiga mój krzyż. Ile razy w życiu, gdy stoimy wobec różnych doświadczeń modlimy się instynktownie: Boże, zabierz to cierpienie. A może nigdy nie prosimy: Panie, nie pozwól by zabrakło mi siły i miłości, by pomagać Ci w niesieniu krzyża, który stał się moim udziałem. Kiedy w grę wchodzi krzyż, Jezus nie musi interweniować. On już jest obecny i niesie go. Potrzeba tylko mojego udziału. Adorujemy dziś krzyż Jezusa. Idziemy z Nim Jego Drogą Krzyżową, pytamy o jej sens. Próbujemy także na nowo odkryć w sobie ucznia, który idzie za Jezusem i z Nim dźwiga krzyż. Jakim uczniem jestem na Drodze Krzyżowej Jezusa? Może jestem jak Szymon Cyrenejczyk. Przymuszony pomagam dźwigać Jezusowi krzyż. Ale czy to ja znalazłem się na Jego drodze, czy też Boża Opatrzność posłała Go na moją drogę? Czy jestem tylko tym, który pomaga, czy też tym, który otrzymuje? Czy ja niosę krzyż Jezusa, czy odwrotnie – On mój? Może jestem Weroniką. Podchodzę, by otrzeć Jego rany. Ale czy to ja ocieram rany Jezusa, czy Jezus moje? Czy to nie w Jego ranach jest moje uzdrowienie? Może jestem jak kobiety współczujące. Pocieszam, płaczę i współczuję. Inaczej nie potrafię wyrazić mojej solidarności i miłości. Ale czy to nie ja bardziej potrzebuje Jego pociechy i współczucia? Czy to nie On cały w bólu i cierpieniu, zamiast myśleć o sobie, przynosi mi pociechę? Może jak Maryja, stoję w miłości. Trwam w milczeniu na drodze krzyżowej i pod krzyżem. Kto jednak bardziej potrzebuje miłości. Czy On – mojej? Czy ja Jego? A może stoję obojętny, niewzruszony. Może wydaje mi się, że to tylko historia bez większego wpływu na losy świata i moje? Czy pozostanę nadal widzem, obojętnym przechodniem? Czy będę miał odwagę podejść blisko, dotknąć drzewa krzyża, spojrzeć w twarz Jezusa i wyczytać z Niej nieskończoną miłość Boga do mnie?

kazanie na wielki czwartek rok c